a tu jeszcze trochę niteczek do Salu i materiał z fajnym motywem... od maszyny oderwać się nie mogę, jak coś mam zrobić to zaraz żal, że się nie uczę, nie poznaję... małe poduszeczki do igieł dziś uszyłam, na razie nieśmiałe próby, jutro zdjęcia...
czwartek, 23 października 2014
Bransoletkowe szaleństwo....
a tu jeszcze trochę niteczek do Salu i materiał z fajnym motywem... od maszyny oderwać się nie mogę, jak coś mam zrobić to zaraz żal, że się nie uczę, nie poznaję... małe poduszeczki do igieł dziś uszyłam, na razie nieśmiałe próby, jutro zdjęcia...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne bransoletki, a sówka przeurocza :)
OdpowiedzUsuńDzięki...
UsuńBardzo ładne bransoletki i niesamowita ich ilość :)
OdpowiedzUsuńI robi się coraz więcej, ale też zaraz ubywa...
UsuńZdecydowanie zaszalałaś, nie przestawaj - twórz więcej takich cudeniek :)
OdpowiedzUsuńszaleje dalej...
Usuń