wtorek, 13 stycznia 2015

Muffinka....

My sami powodowani śmiałością naszego ducha i drżeniem naszych serc, jesteśmy twórcami wszystkich cudów i całej romantyczności świata.

Joseph Conrad




Kochani dzień za dniem biegnie tak szybko...
Po prostu jakby się coś goniło, tylko do końca nie wiadomo co, a po drodze zwyczajne rzeczy Cię zatrzymują...

Jakoś ostatnio udało mi się tylko na chwilkę usiąść i wyszyć kawałek muffinki z Sal-u i tylko tym na razie mogę pocieszyć oczy moje i Wasze.... Mam nadzieję, że czas pozwoli mi ją dokończyć w tym tygodniu....

Jutro idę na warsztaty z wikliny papierowej .... znowu coś nowego HURA.... będą zdjęcia, będzie artykuł...

A teraz czytam....




Bridget Jones. Szalejąc za facetem - Fielding Helen 

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich z igłą w ręku, dzięki za komentarze i odwiedziny....

środa, 7 stycznia 2015

Sal wiosenno-letni odsłona 3


Odsłona moich malutkich postępów w Salu- wiosenno letnim... ....

 
a poniżej obrazeczek malutki wyszyty w Nowy Rok żeby dobrze zacząć ten rok... jeszcze nie wiem jak go wykorzystam, może jakiś pomysł?
Och jak mnie ostatnio tchnęło to zapisałam się na Sal z muffinkami i nie tylko... i patrzę, a mam tylko trzy kolory muliny do tego obrazka i co dobierać czy kupować.... wczoraj cały dzień szperałam w swoich zasobach i czas chyba te muliny uporządkować, bo okazuje się, że niektóre kolory pozostają nieznane... teraz wiem czemu niektóre z nas marzą o tym aby posiąść całą paletę kolorów muliny, ja teraz też mam takie marzenie porządek i wszystkie kolory...

Pozdrawiam Was Kochani w ten zimowy, mroźny dzionek... życzę kubka ciepłej kawy i odrobiny czasu na wyszywanie...