poniedziałek, 2 lutego 2015

Małe kroczki...

Oczywiście jak zawsze spóźniona z krzyżykami...

Kochani zawsze coś...tam robię, wiem, że to małe usprawiedliwienie, że ostatnio mało tu zaglądam, ale się jakoś tak układało... nawet jak zajrzę do Was na blogi, to poczytam z ochotą, a u siebie nic nie skrobnę, bo już czasu nie mam na to... ale mam nadzieję jakoś ten czas wygospodarować....

Warsztaty z wikliny papierowej na których byłam, okazały się strzałem w dziesiątkę... spodobały się i będzie kolejne spotkanie... obszerniejsza relacja jest w gazecie http://gazetapowiatowa.pl/kultura/wola-kielpinska-warsztaty-wyplatania-z-wikliny-papierowej/



Dla mnie mega ważne wydarzenie się ostatnio odbyło... Wiktorek mój, miał swój wielki dzień i zagrał na konkursie "Nasz Talent" w Wieliszewie ... film z występu można obejrzeć na Fb... lub poczytać o całym wydarzeniu http://gazetapowiatowa.pl/kultura/wieliszew-konkurs-nasz-talent-pokazali-co-potrafia-zachwycili-publicznosc/

super to wyszło, w świetle reflektorów, dziękuję tu jeszcze raz za pomoc i wsparcie Pani Dyrektor ze Szkoły Muzycznej Yamaha w Legionowie Hannie Pol  i nauczycielowi Panu Marcinowi Ścierańskiemu...


A teraz krzyżyki...
Sal z muffinką - muffinka nie wyrosła na razie, ale mam nadzieję, że niedługo ją dokończę...





Przyłączyłam się też do wyszywania kalendarza z domkami z serii Country Cottage Needleworks u Małgsi z http://gosiazoltek.blogspot.com/
kalendarz ma wyglądać tak...


 ja zaczęłam wyszywać na białym materiale, bo taki był pod ręką i trochę zmieniłam kolorki, każdy obrazek będzie oddzielnie....
jestem na etapie...




Jak widać kolejne początki... jak zawsze u mnie... coraz więcej rozpoczętych prac, a końca tych wcześniej haftowanych nie widać....  
Pozdrawiam Was serdecznie i dzięki wielkie, że zaglądacie do mnie i zostawiacie miłe słowa, to zawsze wsparcie i motywacja....

7 komentarzy:

  1. Wiolu, łapiąc dwie sroki za ogon na raz, nie bardzo się udaje. Mimo wszystko, warsztaty przyniosły super efekt, hafciki rosną swoim rytmem, jakoś to pogodzisz, bo dużo tego masz pozaczynane. Powodzenia w nie tworzeniu kolejnych UFO-ków.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu jak to dobrze, że Ty mnie na ziemię sprowadzasz, jak bym próbowała jeszcze na czymś nowym postawić krzyżyk to napisz mi jeszcze raz taki komentarz, bo przecież ja nigdy nie zrealizuje swojego hafciarskiego marzenia, którym jest"Miasteczko na wodzie" jeśli będę się poddawała urokom nowych obrazków, ale wiesz z drugiej strony tyle jest pięknych rzeczy i jak się powstrzymać....

      Usuń
    2. Kochana, jeśli sprowadzam Cię z obłoków na ziemię, to tylko dla Twojego dobra. Chcąc zrealizować marzenia, trzeba mierzyć siły na zamiary, nie odwrotnie. Też mam tak, że chciałabym to czy tamto, ale powstrzymuję się, lub ktoś mi to uświadamia, bo inaczej nie wywiązałbym się nigdy ze swoich zobowiązań. Taki zimny prysznic, jest potrzebny od czasu, do czasu, więc bądź pewna moich uwag nie zabraknie, i tego samego oczekuję od innych względem mnie. Bez taryfy ulgowej.
      Tak więc, trzymaj się jakiegoś planu. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Obrazki z miesiącami są świetne.Życzę powodzenia i wytrwałości.Synek super,ale każdy Wiktor jest wyjątkowy.Coś o tym wiem,bo też mam Wiktorka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiktorki to fajne chłopaki, ale w ogóle wszystkie dzieci są super... Haftowane kalendarze są ekstra...

      Usuń
  3. Bardzo fajne warsztaty, widać, że były bardzo pracowite :)

    OdpowiedzUsuń