niedziela, 8 października 2017

G jak grejpfrut

G jak grejpfrut...


oto hafcik, ma powstać z niego podstawka pod szklankę na filcowym spodzie...

No trudno wydawało mi się, że łatwe  to dla Was będzie ...

A teraz co na "H " zgadujemy dalej...



Niedawno na tegorocznych Dożynkach koleżanka wystawiała moje prace, bo ja nie mogłam się pojawić i sprzedała mój pierwszy obrazek haftowany...
I muszę Wam powiedzieć, że tak mi jakoś szkoda się zrobiło, że kupiłam taki sam zestaw i już zaczęłam ponownie go haftować żeby wrócił na moją ścianę, co prawda to już nie będzie ten pierwszy, ale będzie mi go przypominał...

Pozdrawiam Was serdecznie i dzięki za odpowiedzi w komentarzach co robicie żeby nie zbierać ufoków, ale widzę jednak, że nie tylko ja mam taki problem i uwielbienie do rozpoczynania nowych prac... tak jakoś raźniej, że jest nas więcej...

5 komentarzy: