wtorek, 31 lipca 2018

Tęskniłam, wracam...

„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj” – Mark Twain


Zniknęłam na tak długo, nawet nie myślałam, że aż tak dawno nie pisałam...

Zatem wybierzmy się razem, w kolejny etap hafciarskiej podróży, nawet najlepiej zaplanowana wycieczka może napotkać trudności i trzeba przeczekać na lotnisku... Zatem przeczekaliśmy, a teraz zapraszam na dalsze przygody związane z haftem...

Różne okoliczności na to wpłynęły...różne zajęcia, sprawy, ale cóż nic nie tłumaczy mojej nieobecności, ale mam na swe usprawiedliwienie prawie dokończone Miasteczko na wodzie... już w weekend mam nadzieję zdjęcie z końcowego etapu...

Wracam i pierwsze co zrobię to dokończę serię alfabetyczną, oczywiście pamiętam o wygranych i jak tylko zakończymy to roześlę nagrody...Dziewczyny Przepraszam za przerwę i opóźnienie...

Już jutro nowe zdjęcia, dziś jeszcze komputer w opcji awaryjnej...tylko pisanie, bez zdjęć niestety...

Ostatnio zgadywaliśmy literkę "J" wygrywa "jabłko" czyli Sylwia Murzynowska


Pozdrawiam Was serdecznie... 
Zaglądajcie do mnie... wracam z tą samą pasją ze zdwojonym zapałem.... Mam nadzieję razem z Wami nadrobić stracony czas...


5 komentarzy:

  1. Cieszę się że wróciłaś i niecierpliwie czekam na Miasteczko na wodzie:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, mam nadzieję, że już dziś pokażę Miasteczko na wodzie w fazie końcowej...

      Usuń