piątek, 8 maja 2020

Kombinowanie

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie założyła na krosno projektu z Rodzinką. 
Od początku wybrana kanwa jest dla mnie zbyt drobna, słabo mi się na niej wyszywa, więc ten życiowy projekt ciągle odkładam. Po założeniu na krosno i przy pomocy lampki z lupą, troszkę wyszyłam po czym złapałam się na tym, że pominęłam odległość całe 10 krzyżyków, zaczęłam pruć też katastrofa. 
Zastanawiam się nad zmianą kanwy, tylko szkoda mi też wyszytej twarzy, miałyście takie dylematy? 
A miało być tak pięknie...



Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że zaglądacie do mnie mimo tego, że tak rzadko tu wpadam, ale pasja niezmiennie ta sama.  

8 komentarzy:

  1. WOW!dla mnie haftowanie ze zdjęcia to jakiś kosmos:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też to pierwszy haft ze zdjęcia i wielkie wyzwanie

      Usuń
  2. Podziwiam! Podjęłaś się niesamowitego projektu! Jednak, jeśli źle Ci się haftuje to nie wahaj się i zmieniaj materiał... gdy dobierzesz odpowiedni dla siebie szybciej i przyjemniej będzie Ci się haftować :-) A o to przecież chodzi :-)
    serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, ten kawałek to już było ciężko, a gdzie reszta...

      Usuń
  3. Jeżeli to projekt życiowy to zmieniłabym kanwę, powodzenia! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, tak zrobię, bo w tej chwili nie widzę szansy, że na tej kanwie go skończę

      Usuń
  4. Ja też nie czuję się na siłach jeśli chodzi o takie projekty jak zdjęcia dlatego chylę czoła przed wszystkimi, którzy sie tego podejmują. Już widać twarz a co bedzie jak skończysz!
    Jestem ciekawa jak wyszywa sie na krosnie i czy lupa faktycznie pomaga, mam okulary ale do wyszywania muszę je zdejmować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie z tym portretem rodzinnym to jak w poście pisałam ciężko na razie, zmienię materiał zobaczę jak będzie wychodziło. Co do krosna to się przyzwyczaiłam, używam tylko lampki, która się znakomicie sprawdza, lupy nie używam, jak jest dobre światło, to widzę, kupiłam ją właśnie do tego obrazu, bo ilość kolorów i ta drobnica kanwy mnie pokonały, ale w końcu zdecydowałam, że zmienię rozmiar kanwy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń