sobota, 11 sierpnia 2018

I koniec i początek

To możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest takie fascynujące.

Paulo Coelho


Szumnie zapowiadany powrót zakończył się porażką, komputer odmówił posłuszeństwa całkowicie. Jednak sytuacja została opanowana na tyle, że mogę pisać i wstawić zdjęcia, wreszcie... 

Dość długo to trwało zanim nadszedł koniec wyszywania Miasteczka na wodzie, ostatni krzyżyk postawiłam 08.08.2018r. o 16;14, a pierwszy nie pamiętam, ale było to lata temu, wyszywałam z przerwami jak wiecie i tak oto mamy spełnione marzenie. Obraz, z wielką przyjemnością, wyszyłam dla męża.

Miasteczko na wodzie
Wielkość 290x220 krzyżyków
Wyszyty Ariadną 40 kolorów


Oto ten ostatni etap:


na samym dole widać fragment, który chciałam Wam pokazać jak ostatnio pisałam.

I koniec, finał tej przygody hafciarskiej

Zdjęcia niestety zrobione są przy sztucznym świetle, więc może nie są takie promienne i doświetlone jak to na górze, z wcześniejszego etapu, dzisiejszy poranek przywitał nas deszczem i ciężko uzyskać dobre światło, a chciałam już Wam pokazać efekt ...

Oczywiście teraz jeszcze czeka mnie pranie, prasowanie i oprawa... Zgadnijcie jaką ramę i passport przewiduję...


Co do hafciarskiego alfabetu, jeśli ktoś jeszcze ma ochotę zgadujemy co hafciarskiego może być na "K", podpowiem, że to jest coś o czym marzę, a i niektóre z Was czasem wspominają, że chciałyby mieć...  Zgadujcie mulinki czekają, kto pierwszy zgadnie ten wygrywa...

A jak jest czegoś koniec, to musi być też początek. Początki są najlepsze, pełne emocji i niewiadomych. Myślę, co by teraz wyszywać, co wybrać, mam kilka prac w szufladzie, ale jakiś specjalny haft na dłuższy czas, taki znów wymarzony żeby był... Ale to w kolejnym poście o zaległych pracach i początkach...

Pozdrawiam Was serdecznie...Dziękuję za Waszą cierpliwość w oczekiwaniu na zakończenie Miasteczka na wodzie i wszystkie słowa wsparcia, podczas tej niesamowitej przygody...





8 komentarzy:

  1. Fajnie, że wróciłaś:-) Miasteczko na wodzie jest śliczne! Dużo pracy kosztował Ciebie ten haft, ale było warto. Ciekawa jestem jak go oprawisz i co nowego wskakuje pod Twoją igiełkę :-)

    Co do hafciarskiego alfabetu to moim pierwszym skojarzeniem jest 'krosno'
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza zgadłaś i wygrywasz mulinkę za literę"K"...Dziękuję za miły komentarz.

      Usuń
  2. Miasteczko wygląda świetnie, a w ramie to już będzie prawdziwa rewelacja!
    Na K to mi też tylko krosno na myśl przychodzi, no chyba że komoda na mulinki;-) Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowo, życzę powodzenia w kolejnej zgadywance, która już jutro, zapraszam...

      Usuń
  3. Pięknie prezentuje się miasteczko. Co do zagadki to jak poprzedniczki myślę,że chodzi o krosno też o nim marzę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki,mamy zatem podobne marzenie. Zapraszam do dalszego zgadywania już jutro.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny obrazek :) Ciekawa jestem co teraz będziesz wyszywać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, jeszcze chwilę i odpowiem za co dużego teraz się biorę...

      Usuń