wtorek, 19 maja 2020

Wenecja w toku

A po weekendzie nastąpił delikatny postęp w moim obrazie z Wenecją, drzwi nabrały kształtu... Oto kilka fotek, jak to teraz wygląda...




Pozdrawiam Was serdecznie.
Zaglądam na różne blogi ostatnio i podziwiam jakie cuda haftujecie. Wciąga mnie to i inspiruje, czytanie i oglądanie Waszych prac ogromnie pozytywnie wpływa.

piątek, 8 maja 2020

Kombinowanie

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie założyła na krosno projektu z Rodzinką. 
Od początku wybrana kanwa jest dla mnie zbyt drobna, słabo mi się na niej wyszywa, więc ten życiowy projekt ciągle odkładam. Po założeniu na krosno i przy pomocy lampki z lupą, troszkę wyszyłam po czym złapałam się na tym, że pominęłam odległość całe 10 krzyżyków, zaczęłam pruć też katastrofa. 
Zastanawiam się nad zmianą kanwy, tylko szkoda mi też wyszytej twarzy, miałyście takie dylematy? 
A miało być tak pięknie...



Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że zaglądacie do mnie mimo tego, że tak rzadko tu wpadam, ale pasja niezmiennie ta sama.