Mikołaju dzięki...

A jednak ktoś do mnie zajrzał, ktoś o mnie pamięta...

Mikołajkowy prezent mój...taka oto książka ...

pozdrawiam Was serdecznie i dzięki za miłe słowa pod "Miasteczkiem" (zdjecie z zasobów internetu, bo nie było kiedy swojej sfotografować)

Miasteczko na wodzie c.d.

Oj dawno mnie nie było...rożne sprawy cóż tu się tłumaczyć...teraz będę nadrabiać zaległości czytelnicze, na ile oczywiście mi czas pozwoli... troszkę w Miasteczku przybyło przez ten czas... takie postępy...

to chyba jedne z ostatnich prezentacji

a na dziś wygląda to tak...

 Pozdrawiam Was serdecznie...

Zakupy

Może nawet trudno to nazwać zakupami, bo chodzi o jeden kawałek materiału, ale cieszmy się tą chwilą razem... 1,5 m materiału z Ikea, oczywiście w ulubionych kolorach i z tego będą nowe poduszki...a jak Wam się wzór podoba ja nie mogłam przejść obojętnie...

Serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich zaglądających...

Coraz więcej poduszek

Coraz więcej poduszek w mojej kolekcji biało-czarnej, jeszcze na obszycie jednej zabrakło mi materiału...Zobaczymy jaki materiał się trafi w pasmanterii...

Pozdrawiam Was cieplutko...

Miasteczko na wodzie c.d.

Witam Was serdecznie...Jednak Miasteczko przyciąga mnie choćby na chwilkę każdego dnia, na parę krzyżyków dosłownie, ale coś tam zawsze dojdzie i można po kilku dniach różnicę zauważyć...
Ostatnio było tyle...

Dziś w tym samym miejscu wygląda to tak...

Zagęściło się wśród szarości...
Już niebawem kolejne odsłony...
Pozdrawiam Was serdecznie

Latarnie

Witajcie

Chociaż lato dobiega końca w Igłą Malowane pokazały się wzory latarni, które musiałam mieć, kupiłam specjalnie ostatni numer dla tych wzorów... 

Może trochę spóźnione te letnie klimaty, jednak może komuś też wpadną w oko. W tym numerze jest trochę fajnych propozycji. Miałam kiedyś na myśli żeby wyszyć takie, 

ale do dziś nic z tym nie zrobiłam, te z Igłą Malowane może się zrealizują, kolorystyka bardzo mi przypadła do gustu...na takie właśnie czekałam...

Pozdrawiam Was serdecznie...

Koraliki

Zrobiłam sobie przerywnik i przyszyłam kilka koralików... Pomyślała, że miło będzie pokazać coś innego...

Wciąż na kozakach jestem...
Ale gdzie tam z tym innym...

Co prawda kilka koralików przyszyłam, ale jedynie tyle, bo jednak ciągnie mnie do Miasteczka, gdy tylko je odłożę, także na ten moment nie będę się siłowała, jednak tylko Miasteczko będę szyła choć powoli, ale do celu...

Odkładam resztę projektów, jedynie może jakaś poduszka się pojawić na dniach, co niech Was nie zdziwi, ale to powinnam zrobić, a nawet muszę...

Pozdrawiam serdecznie...

Miasteczko...

Do znudzenia Miasteczko na wodzie, ale te odsłony dają pogląd na sprawę, trochę doszło...Nawet mały krzyżyk lepiej każdego dnia postawić, niż nie robić nic, zawsze to w tygodniu kilka więcej...Duży obraz wymaga dużej ilości krzyżyków...dużej ilości dni, tygodni pracy i wielu odsłon jak widać w moim przypadku...

Pozdrawiam Was serdecznie...

Trzymam się jednego Miasteczka

Trzymam się jednego projektu hafciarskiego, oczywiście Miasteczka na wodzie i trochę widać delikatny postęp...

Ostatnie zdjęcie przedstawia obecny stan... jak widzicie zarys kolejnej góry już jest...
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję, że zaglądacie zostawiacie komentarze i trwacie ze mną przy tym projekcie...to mnie motywuje...Tak bym chciała już, żeby był wyszyty cały...

Więcej w temacie poduszek

Kolejne poduszki ...rowerki i sowy...a poniżej z muzycznym akcentem dla syna...jak Wam się podobają...

A tu zdjęcie z wczorajszych dożynek tak piękne i okazałe były te kapusty, że szkoda było nie pokazać...

Jak widzicie raz szycie, raz wyszywanie... Pozdrawiam serdecznie...

Takie tam postępy

W Miasteczku trochę odcieni zielonych przybyło wśród gór... Zdjęcia skąpane w słońcu...

Pozdrawiam Was serdecznie...