Coś nowego...
Połowę kapelusza wyprodukowałam...
Takie "coś nowego" w międzyczasie to dobry przerywnik...
I coś starego już, z perspektywy patrząc, "Miasteczko", ale zauważcie, że przesunęłam tamborek i łódeczki odpłynęły, więc trochę do przodu...
Było...
Jest...
Jeszcze trochę i dwie strony miasteczka się spotkają... a potem to już tylko góry, niebo i woda....
Serdeczne pozdrowionka...
poniedziałek, 29 lutego 2016
środa, 17 lutego 2016
Pogodnie...
Wiosna się zbliża małymi krokami... Choć rano było mroźnie, teraz odważnie wyszło słońce...
Na podtrzymanie pogodnych chwil, fragmenty, wykonanej dawno temu zakładki...
I miasteczko w całej okazałości... jeszcze tyle brak...
Trochę krzyżyków do przodu, ale to i tak niewiele daje przy całości... Pozdrawiam Was serdecznie i dzięki wielkie za motywujące komentarze...
Na podtrzymanie pogodnych chwil, fragmenty, wykonanej dawno temu zakładki...
I miasteczko w całej okazałości... jeszcze tyle brak...
Trochę krzyżyków do przodu, ale to i tak niewiele daje przy całości... Pozdrawiam Was serdecznie i dzięki wielkie za motywujące komentarze...
Subskrybuj:
Posty (Atom)