czwartek, 18 grudnia 2014

Krok przed świętami...

Dawno mnie tu nie było, bo jak każda z nas, przygotowujemy teraz świąteczne ozdoby, u mnie szaleństwo trwa...
Zakręcone...





i inne...


 oraz bransoletkowe szaleństwo...
a w krzyżykach przestój totalny... ale już po świątecznym szaleństwie wracam do haftu zdecydowanie.... choć przyznaję, że ostatnio moje dziecko quilling polubiło i fajnie mu to wychodzi... mnie trochę chyba wciąga też...

pozdrawiam Was serdecznie chociaż brak mi czasu na komentowanie zaglądam na Wasze blogi i z chęcią podziwiam Wasze prace...

7 komentarzy:

  1. Wszystko piękne, a szczególnie bombki na przedostatnim zdjęciu. Świetny wzór!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym przedświątecznym rozgardiaszu stworzyłaś cudne bombki, co jedna, to ładniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wszyscy - u nas się nie robi... szkoda mi marnować czasu na kolejne tony kurzących się bombek, których nawet potem nie ma gdzie trzymać :/ Wolę właśnie ten czas wykorzystać na wyszywanie normalnych, całorocznych prac, które będą wykorzystywane cały rok, a nie tydzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ale niektóre z tych bombek mają już nowych właścicieli, niektórzy zamawiają innym w podziękowaniu daję na prezent i to jest właśnie taki moment, przed świętami kiedy nie szkoda mi na to czasu i można komuś podziękować własną pracą...

      Usuń
    2. No tak, na prezent to owszem... bo nie wyobrażam sobie, co można robić w domu z taką ilością bombek tworzonych w każdym roku - a od wielu lat na blogach produkcję obserwuję :)

      Usuń